Zastanawiam się, czy dzisiaj nie był jakiś chiński Dzień Dziecka/Dzień Ziemi/Dzień Wycieczek/Dzień Przedszkolaka/Dzień Kampusu NTU? |
Bo musiałam uważać na każdym zakręcie na kampusie! <w tle widać Taipei 101> |
Zamówienia w restauracji składa się samemu- trzeba wypełnić specjalny druczek.. i od razu bardziej chce się uczyć chińskiego! |
moje danie- pierwsze z listy, bardzo dobre, 10zł- wołowina z ryżem, jajkiem sadzonym, kotlecikami fasolowymi(?) i brokułkami- niedaleko Main Gate |
Nasza ekipa obiadowa, pokazując w kółeczku: ja, Sherry, Tina(Dania), Michael(Szwajcaria), Eddery(Francja/Hong Kong), Esben(Dania), Heiko(Niemcy) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz