|
Wydział Zarządzania- Budynek 1 |
<wstawiam zdjęcia tylko z mojej komórki, bo nie mogłam się doprosić innych, potem dodam grupowe>
W czwartek spędzam prawie cały dzień na uczelni. Na zajęciach oglądaliśmy super film, który pokazywał różnice kulturowe między Japonią a USA. Wieczorem wybrałam się z moim buddim do pizzerii Neapoli, bardzo polecam! Rozmawialiśmy o polskich i chińskich słówkach i przy okazji umówiliśmy się, że jutro(w piątek) pójdziemy na zajęcia j. polskiego prowadzone w NTU. Prowadząca to bardzo miła kobieta, była 8 lat w Polsce, studiowała na UW. Ma świetna wymowę, a 2 lata temu zebrała swoich uczniów i zorganizowała im 2-tygodniową wycieczkę po Polsce. Na tych zajęciach widzieliśmy m.in. test z polskiego.
Kiedy wracałam do akademika miałam ambitny plan, żeby się wyspać, ale spotkałam grupę znajomych wybierających się na wycieczkę, więc do nich dołączyłam. Byliśmy w zoo( bodajże 5 największe na świecie- nie dziwię się, bo w środku były autobusy i kolejki, stacje oddalone o 900m). Opłata za wstęp- 3zł. Największe emocje wzbudziły lemury( król Julian z filmu Madagaskar)- ich klatka była w kształcie kopuły, w środku której wydzielona była ścieżka dla turystów( więc lemury mogły się wspinać nad naszymi głowami). Niestety nie mam stamtąd żadnego zdjęcia- trzeba była szybko przebiec przez tę ścieżkę, bo lemury miały zwyczaj załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne nad głowami turystów...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz